Dobija mnie ta wszechobecna szarość. Aura za oknem sprawia, że jestem gotowa zostać niedźwiedziem i zapaść w zimowy sen.
Nawet jeśli wiąże się to z zapuszczeniem „misiowego” brzucha. Kiedy za oknem jest jak jest, najzwyczajniej odechciewa mi się wszystkiego. Kiedy nie pomaga kolorowy sweter lub rajstopy najprostszym wyjściem jest kolorowe, szybkie, pożywne i rozgrzewające danie.
Dziś jest to zupa z dyni – mam nadzieję, że poprawi Wam nastrój :) a jeśli nie, to nie zostaje nic innego jak upiec ciasto… albo dwa :D
Zupa dyniowa na niepogodę
SKŁADNIKI
- 1 dynia hokkaido
- makaron ryżowy
- 1 drobno pokrojona cebula
- 1 zmiażdżony ząbek czosnku
- 1 łyżeczka świeżo startego imbiru
- 2 łyżki pasty Laksa (lub innej czerwonej pasty carry)
- 1 l bulionu warzywnego
- 1 puszka mleka kokosowego
- kilka pomidorków koktailowych
- sok z limonki
- garść świeżek kolendy
- płatki kokosa
- czarny sezam
- oliwa z oliwek do smażenia
SPOSÓB PRZYGOTOWANIA
- dynię obiramy i kroimy w kostkę
- w rondlu rumienimy na oliwie cebulkę, czosnek, imbir oraz pastę carry – ok. 5 min
- do garnka dodajemy mleko kokosowe, oraz bulion i mieszamy
- dodajemy pokrojoną dynię gotujemy na średnim ogniu – ok. 15 min
- w tym czasie przygotowujemy makaron zgodnie z przepisem na opakowaniu
- pomidorki koktailowe dzielimy na pół i pieczemy w piekarniku – ok. 8 min
- przed podaniem do zupy wyciskamy sok z 1 limonki
- podajemy z makaronem ryżowym, pieconymi pomidorkami, kolendrą, płatkami kokosowymi i sezamem
SMACZEGO!
1 komentarz
dyniowa zawsze pyszna! :)