No i zaczęło się – jak nic #idziezima, a przynajmniej przyszedł pierwszy śnieg. Przyszedł i stopniał, ale to znak, że trzeba przygotować się na sezon zimnych poranków. O ile latem wyjście z domu bez śniadania nie jest większym problemem, to zimą, kiedy za oknem rządzi wszechobecna szarość, dzień zaczynam od czegoś zdrowego i słodkiego – od jaglanki. Kasza jaglana jest fantastycznym źródłem dosłownie wszystkiego (łatwo przyswajalnego białka, witamin z grupy B, żelaza i miedzi), ma też właściwości antywirusowe, więc jest dobrym rozwiązaniem w okresie jesiennych infekcji i przeziębień. Sama w sobie nie jest może cudem, ale w połączeniu z orzechami, bakaliami, owocami i miodem jest naprawdę smaczna. Dodatkowym atutem jest to, że powstaje z prosa, jest więc świetną opcja dla bezglutenowców, którzy z owsianką są również na nie. Dla mnie jest to rozwiązanie idealne, bo poza pracą i psami, trzecim czynnikiem, który w takie dni wyciąga mnie z łóżka jest… łakomstwo :)
SKŁADNIKI
- pół szklanki kaszy jaglanej
- szklanka mleka roślinnego (ja daję ryżowe)1/4 mango
- 1 figa
- garść migdałów (lub orzechów)
- miód lub syrop z agawy do smaku
SPOSÓB PRZYGOTOWANIA
- kaszę jaglaną przygotowujemy zgodnie z przepisem podanym na opakowaniu (ok.15min.) - z tą różnicą, że zamiast na wodzie, gotujemy ją na mleku roślinnym
- następnie dodajemy miód lub syrop z agawy i gotujemy kolejne 5 min. > kasza powinna wchłonąć całe mleko
- po przełożeniu do miseczki dodajemy migdały o owoce, możemy polać całość miodem lub syropem z agawy i...ZAJADAĆ :)
SŁODKIEGO DNIA!
Brak komentarzy