No i przyszedł czas na hummus <3 chociaż ja (jak to ja), musiałam przekombinować i zrobić go inaczej.
Z inspiracją przyszedł Festiwal Hummusu, na który wdepnęłam w niedzielę z nadzieją skosztowania hummusu z mango od Falafel Bejrut,
o którym tak wiele słyszałam, a wciąż nie miałam okazji spróbować. I co? obeszłam się smakiem, bo fanów tej orientalnej wersji izraelskiego przysmaku było więcej. A mogłam nie leżeć do góry brzuchem na kanapie przez dzień cały i nie odkładać wynurzenia nosa z domu na ostatnią chwilę…ale było tak zimno ;)
Oczywiście wsunęłam inne wersje hummusu (z suszonymi pomidorami, z karczochami i czymś jeszcze), ale głód nowości pozostał.
Wróciłam więc do domu i sama wykombinowałam hummus z mango i curry – taki nieco hinduski, lekko słodki :)
[one_third]składniki
- 1 szklanka suchej ciecierzycy
- 3/4 szklanki pasty tahini
- 2 dojrzałe mango
- sok z połowy cytryny
- 3 ząbki czosnku
- łyżeczka curry
- 2 łyżeczki sody
- sól
- oliwa[/one_third]
[two_third_last]przygotowanie
moczymy ciecierzycę przez noc całą w wodzie z dodatkiem łyżeczki sody – ciecierzyca pęcznieje, więc nie przejmuj się, gdy rano będzie jej 2 razy więcej, tak własnie ma być
następnego dnia odcedzamy ciecierzycę, płuczemy, zalewamy dużą ilością wody (w garnku), dodajemy łyżeczkę sody i gotujemy ok. 40 min, aż będzie bardzo miękka
odcedzamy, płuczemy i przekładamy do blendera, dodajemy obrane mango, tahinę,
sok z cytryny, czosnek, curry, sól i blendujemy ok 4-5 min
podajemy z oliwą i ulubionymi dodatkami (pestki, zioła i in.)[/two_third_last]
*uwaga: w tradycyjnej wersji hummusu w ostatniej fazie jego blendowania dodajemy stopniowo zimną wodę, żeby uzyskać idealną konsystencję, ja pominęłam ten krok, bo mango było bardzo soczyste, więc sok z niego całkowicie wystarczył, by hummus był aksamitny :)
A na hummus z mango od Pana Falafela na pewno się wybiorę, bo nie dość, że gotuje pysznie, to jeszcze cudownie opowiada o swoich daniach, ich składnikach i tym jak je łączy – pogodny człowiek, pewnie to przez hummus :)
4 komentarze
genialny przepis na hummus! w takim wydaniu jeszcze nie jadłam :)
przyznam szczerze, że sam mnie zaskoczył ;)
Tylko po co ta soda?
też się kiedyś upierałam, że jest zupełnie niepotrzebna ;) ale faktycznie dodatek sody do ciecierzycy powoduje, że jest ona miękka dużo szybciej a po ugotowaniu można ją zmiksować na gładko o wiele łatwiej :)