dania główne

Kofta z kalafiora i marchewki

11 grudnia 2014

Uwielbiam kalafiora. Szczególnie takiego z wody, z bułką tartą, idealnego na letnie kolacje. Albo krem z kalafiora z cytrynową nutą
i chipsami z suszonych pomidorów. Albo… no własnie, a co jeśli współdzielisz obiad z kimś, kto nie lubi kalafiora? trzeba go zaczarować! (kalafiora oczywiście).

Sposób jest dość prosty, inspirowany kuchnią arabską. To właśnie z tych rejonów (Bliski Wschód, Bałkany, Azja Płd.) pochodzi tradycyjna wersja kofty. Brzmi zagadkowo, ale kofta (a dokładnie köfte) to po prostu klopsiki, oryginalnie przyrządzane z mielonego mięsa,
z dodatkiem cebuli i przypraw (czasem również ryżu lub kaszy bulgur).

Brzmi idealnie, jedynym wyzwaniem staje się więc zrobienie wersji wegańskiej z… kalafiora. To właśnie z jego udziałem przygotowuję idealną, warzywną wersję kofty, inspirowaną wschodem, ale bazującą na polskich warzywach.

Kalafiorowym sceptykom życzę smacznego!

 

[one_third]składniki

  • 1/2 kalafiora
  • 2 marchewki
  • pęczek koperku
  • sól i pieprz cytrynowy
  • pół szklanki mąki z ciecierzycy
  • olej ryżowy (do smażenia)

sos pomidorowy

  • pomidory w puszce
    (latem 5 świeżych pomidorów
    najlepiej malinowych)
  • papryka czerwona
  • 1/2 cebuli
  • 3 łyżki oliwy z oliwek
  • świeża mięta lub kolendra
  • orzechy nerwkowca[/one_third]

[two_third_last]przygotowanie

kalafiora dzielimy na różyczki i wrzucamy do blendera, marchewkę ścieramy na tarce
dodajemy posiekany koperek, mieszamy warzywa z solą i ugniatamy tak, żeby puściły sok
dodajemy mąkę z ciecierzycy
z tak powstałej masy formujemy kuleczki, które potem delikatnie spłaszczamy i smażymy na rozgrzanym oleju – wlej tyle oleju, żeby kotleciki były przykryte do połowy
kotleciki podajemy w sosie pomidorowym:
na oliwie rumienimy cebulkę, pokrojona w mniejsze kawałki paprykę oraz pomidory – dajmy im ok. 5-8 min a następnie blendujemy
kilka minut przed podaniem łączymy kotleciki z sosem – jeśli zrobisz to wcześniej danie nadal będzie dobre, ale kotleciki nie będą już chrupiące ;)

Całość podajemy z prażonymi orzechami nerkowców i świeżą miętą [/two_third_last]

 

Zobacz także

Brak komentarzy

Odpowiedz