Chyba każdy lubi lody śmietankowe w czekoladzie, dlatego to właśnie wegańskie „magnum” są moją alternatywą na wakacyjny grzech. Jak się do tego zabrać? Zastąpić zwykłą śmietanę wersją kokosową, która po ubiciu jest równie puszysta i kremowa, zamiast cukru użyć syropu z agawy i postawić na dobrą jakościowo czekoladę z wysoką zawartością kakao. Jeśli w letnie beztroskie dni chcecie od życia czegoś więcej – zróbcie jeszcze słony karmel z daktyli.
Jeśli chodzi przygotowanie lodów w domu, z pomocą przychodzą specjalne foremki, dzięki którym gotowe lody przygotujemy nawet w małej, domowej zamrażarce. Nie wiem, czy mój grzech jest mniejszy, ale na pewno zdrowszy!
//WEGAŃSKIE LODY
- ½ kubka migdałów (namoczonych przez noc)
- ½ puszki śmietanki kokosowej
- 1-2 łyżki syropu z agawy
- 1 łyżeczka ekstraktu z wanilii
//SOLONY KARMEL
- 8-10 daktyli
- ½ puszki śmietanki kokosowej
- ½ łyżeczki ekstraktu z wanilii
- 2-3 szczypty soli himalajskiej
//POLEWA
– 2 gorzkie czekolady
– ½ puszki mleka kokosowego
// DODATKI
– kolorowe i czekoladowe perełki, kryształki cukru trzcinowego, migdały
//SPOSÓB PRZYGOTOWANIA
Wszystkie składniki wkładamy do misy blendera i miksujemy na gładką masę, a następnie wykładamy do foremek, umieszczając w nich patyczki do lodów. Tak przygotowane lody zamrażamy przez około 1 godzinę.
W tym czasie przygotowujemy słony karmel z daktyli, które wcześniej zalewamy wodą i zostawiamy na ok. 15 minut. Następnie kolejny raz umieszczamy wszystkie składniki w misie blendera i, dokładnie je rozdrabniając, łączymy w jednolitą masę, którą chowamy do lodówki.
Tuż przed wyjęciem lodów z zamrażalnika rozpuszczamy czekoladę w rondelku na małym ogniu, pilnując, żeby się nie przypaliła. Dzielimy płynną czekoladę na 2 części. Do jednej z nich dodajemy mleko kokosowe. Najlepiej trzymać je wcześniej w lodówce tak, żeby się rozwarstwiło, i do czekolady dodać tylko gęstą część mleka.
Po wyjęciu z zamrażarki i z foremek, lody smarujemy z jednej strony słonym karmelem, a następnie, trzymając za patyczek, obtaczamy je w czekoladzie (mlecznej lub gorzkiej). Jeśli lubicie grubą warstwę czekolady, możecie powtórzyć to kilkukrotnie. Gdy lody są już gotowe, ale czekolada jeszcze nie zastygła, posypujemy całość dodatkami.
3 komentarze
ekstra! idealny letni deser :) z tym solonym karmelem to już totalnie muszą zawracać w głowie, uwielbiam takie dodatki :D
Oby tylko pogoda na lody wróciła ;)
Ile lodów wychodzi mniej więcej z podanej porcji? :) Na pewno kiedyś wypróbuję przepis