sałatki

Sałatka tabbouleh z kalafiora

4 kwietnia 2015

Nie tak miało być… miało być słońce, miało być zielono, a zamiast tego zimę, na którą czekaliśmy w grudniu, mamy w kwietniu. I jak żyć? ciężko powiedzieć, ale ja powiem Wam co z tym zrobić ;) postawić na zieloną kuchnię i świeże, lekkie dania. Taki jest właśnie tabbouleh z kalafiora i w tym roku to właśnie taka nietypowa sałatka zagości na moim Wielkanocnym stole obok innych tradycyjnych dań.
Tabbouleh to nic innego jak sałatka warzywna, tyle że libańska. Tradycyjnie robi się ją z pomidorów, ogórków i czerwonej cebuli. Dodajemy też miętę, pietruszkę oraz sok z cytryny, natomiast bazą jest kuskus. I właśnie kuskus, który odpada na diecie bezglutenowej, zrodził pytanie: czemu by tak nie zrobić tabbouleh w lekkiej wersji RAW i nie zastąpić go kalafiorem? no właśnie nie wiem czemu by nie, więc tak zrobiłam :) niby mówi się, że klasyki się nie zmienia, ja zmieniłam podwójnie i mam nadzieję, że na plus! Ach, no i dostałam fioletowego kalafiora <3

SKŁADNIKI:

– 1 mały (lub pół dużego) kalafiora
– garść pomidorków koktajlowych
(ja dałam żółte)
– 1 ogórek (pozbawiony nasion)
– 1 czerwona cebula
– świeża mięta
– świeża pietruszka
– sok z cytryny
– 3 łyżki oliwy
– sól do smaku

SPOSÓB PRZYGOTOWANIA:

1. kroimy kalafiora na różyczki i wrzucamy do rozdrabniacza lub blendera kielichowego i siekamy na drobno, ale tak, żeby był nadal sypki
2. tak przygotowany kalafior przelewamy wrzątkiem, lekko solimy i odstawiamy na chwilę by przestygnął, następnie porządnie odciskamy go z wody (i soku)
3. jak kalafior będzie już zimny dodajemy resztą składników: pokrojone na ćwiartki pomidory, posiekaną drobno cebulkę, ogórka w kostkę i zioła
4. bezpośrednio przed podaniem polewamy sosem z soku cytryny i oliwy