Nic tak nie dodaje energii jak pożywne śniadanie. Ponieważ nie jestem ekspertem od wartości odżywczych często dobierając składniki stosuję rozwiązanie typowo kobiece – jak ładnie wygląda to i pewnie dobrze smakuje. Zasada ta idealnie sprawdziła się w przypadku słodkiej jaglanki z malinami, musem z awokado i pistacjami.
Znalazło się też miejsce dla nasion chia, które ostatnio są dość modne. O ile nie każdy kulinarny trend jest uzasadniony, to te małe nasionka faktycznie zasługują na to, żeby dorzucać je tu i tam. Pomijając wszystkie chwyty marketingowe jakie stosuje się do określenia nasion chia (złoto azteków itd.), to faktycznie ich właściwości zdrowotne robią wrażenie. Takie małe coś, a posiada: więcej omega-3 niż łosoś norweski, więcej wapnia niż mleko czy więcej żelaza niż szpinak – nic tylko jeść.
A jaglanka jak to jaglanka… w wersji z musem z awokado, owocami leśnymi i przełamującymi słodycz pistacjami znika jeszcze szybciej, ale jest jednym z bardziej sytych porannych posiłków.
SKŁADNIKI:
– pół szklanki kaszy jaglanej
– szklanka mleka roślinnego
– maliny lub inne ulubione owoce
– pół awokado
– 1 łyżka miodu lub syropu z agawy
– sok z połowy cytryny
– garść pistacji
– nasiona chia
– otarta skórka z cytryny
SPOSÓB PRZYGOTOWANIA:
kaszę jaglaną gotujemy na mleku zgodnie z zaleceniami na opakowaniu
tak przygotowaną jaglankę podajemy z musem z awokado…
blendujemy na gładko awokado z miodem lub syropem z agawy oraz z sokiem z cytryny
… oraz z owocami leśnymi, połupanymi pistacjami, nasionami chia i skórką z cytryny
ja dodałam owoce jeszcze lekko zamrożone, bo lubię jak kontrastują z ciepłą jaglanką
SMACZNEGO!
1 komentarz
Wygląda przepysznie z tymi wszystkimi dodatkami ;) Uwielbiam jaglankę w każdej postaci, ale z awokado jeszcze nigdy nie jadłam, a najbardziej podoba mi się dodatek mrożonych owoców ;)