No jak się wkurzyłam, żebym ja – JA, próbowała zrobić coś 2 razy i co? i katastrofa – taka na całego! taka, że sama sałata na obiad…
Już myślałam, że falafel mnie pokonał, ale okazało się, że pokonało mnie moje własne lenistwo…ale po kolei :D
Falafele to aromatyczne kotleciki, najczęściej podawane w towarzystwie świeżych warzyw i zawinięte w pitę – danie bardzo popularne
w kuchni arabskiej. W naszych polskich realiach można się spotkać z opinią, że jest to alternatywna, bo wegańska wersja kebaba.
Osobiście uważam, że to mu trochę ujmuje, ponieważ jest to danie bardzo bogate w wartości odżywcze, co raczej nie jest cechą typowych dań typu fast food.
Ciecierzyca, z której przygotowujemy te pyszne kotleciki jest m.in. źródłem dobrej jakości białka roślinnego, witaminy C oraz żelaza, tak potrzebnego w przypadku diety wegańskiej.
No i właśnie, cała historia będzie o ciecierzycy… bo o ile hummus możemy przygotować z takiej w puszce, to okazało się, że falafele już nie… Oszczędzę Wam opisu pieniącej się na patelni brei, która była dowodem, że lenistwo nie popłaca, a słuchanie własnej (jedynej słusznej, bo kobiecej) intuicji jest sposobem na każdy problem.
Okazało się więc, że falafele nie są aż takie „fast” jakby się mogło wydawać, a cieciorka potrzebuje chwilę czasu. Wraz z szybką, domową pitą i ulubionymi warzywami jest to świetna opcja na lunch lub kolację.
[one_third]składniki
(na ok. 25 szt.)
- 300 g suchej ciecierzycy
- 1 czerwona cebulka
- 3 ząbki czosnku
- garść posiekanej mięty
- garść sezamu
- 1/2 łyżeczki kolendry
- 1/2 łyżeczki kardamonu
- 1/2 łyżeczki cynamonu
- 1/2 łyżeczki chilli
- 1 łyżeczka soli
- pieprz do smaku
- olej ryżowy do smażenia [/one_third]
[two_third_last]przygotowanie
ciecierzycę moczymy przez minimum 8 godzin – najlepiej będzie jeśli zostawisz ją na noc, powinna podwoić swoją objętość
tak przygotowaną płuczemy i blendujemy razem z cebulą i czosnkiem
do tak przygotowanej masy dodajemy zioła, przyprawy i mieszamy
formujemy zwarte kuleczki, które potem spłaszczamy i smażymy na rozgrzanym głębokim oleju[/two_third_last]
chlebek typu pita
[one_third]składniki
(na 10 szt.)
- 400 g mąki pszennej
- 10 g drożdży
- 2 łyżeczki soli
- 250 ml letniej wody
- 4 łyżki oliwy z oliwek[/one_third]
[two_third_last]przygotowanie
drożdże rozpuszczamy w wodzie i mieszamy z mąką
dodajemy sól i oliwę i zagniatamy ciasto aż będzie gładkie i elastyczne
formujemy kulką i odstawiamy pod przykryciem w ciepłe miejsce na ok. 1 godz. – w sezonie zimowym po prostu włóż ciasto do większej miski, owiń całość ściereczką i postaw na kaloryferze
po tym czasie podziel ciasto na 10 kulek, i ułóż je na posypanym mąką blacie, przykryj ściereczką i zostaw na 30-40 min
następnie każdą z kulek rozwałkuj na cienkie placki – zostaw je na ok.15 min a następnie włóż do piekarnika rozgrzanego do 230°C
chlebki będą gotowe po ok. 6-7 minutach[/two_third_last]
cała reszta, czyli dodatki
dowolne, ja postawiałam na sałatę rzymską, pomidorki koktajlowe, bób, zielony groszek, świeżego ogórka, rzodkiew oraz marynowana rzepę, która czaruje kolorem, a smakuje w sumie jak ogórek kwaszony ;)
SMACZNEGO!
Brak komentarzy