Życie bezglutenowca nie jest łatwe… Szczególnie, jeśli jako gratis do nietolerancji glutenu otrzymało się nietolerancję kukurydzy,
a co za tym idzie, mąki kukurydzianej, z której zrobionych jest większość gotowych produktów glutenfree. Jeśli jeszcze w prezencie od losu otrzymało się niemoc jedzenia owsa, to jest… no trudno jest, mówiąc delikatnie.
Na co dzień moją niezaspokojoną miłość do chleba zapycham waflami ryżowymi, ale umówmy się – chrupanie powietrza nie jest w stanie zastąpić chrupiącej skórki świeżego pieczywa. Dlatego gdy mam ogromną chęć na zwykłą kanapkę po prostu bez wymówek biorę się do roboty.
Jednym z lepszych przepisów na chleb bezglutenowy, jaki do tej pory udało mi się zmajstrować jest ten z mąki gryczanej zrobiony na zakwasie ryżowym. Jedynym mankamentem jest to, że zakwas trzeba przygotować ok 4-5 dni wcześniej, więc za pierwszym razem
nie jest to wypiek spontaniczny ;) ale coś za coś, bo raz przygotowany zakwas możemy trzymać w lodówce przez chwil parę.
Pozostaje pytanie co do chleba?
ja proponuję pasty :) jedną z moich ulubionych jest ta z buraka na bazie fasoli – szybka, idealnie gładka i kolorowa :)
[one_third]składniki na zakwas:
- pół szklanki mąki ryżowej
- pół szklanki przegotowanej,
letniej wody [/one_third]
[two_third_last]przygotowanie
mąkę z wodą mieszamy w wyparzonym słoiku, miksturę odstawiamy na noc
rano dosypujemy dwie łyżki mąki i łyżkę wody, znów mieszamy i odstawiamy,
tak robimy przed 3-4 dni
po tym czasie zakwas jest już gotowy – przechowujemy go w lodówce
jeśli nie używasz zakwasu dosypuj do niego 2 łyżki mąki i odrobinę wody raz w tygodniu
odstawiaj na noc, żeby przefermentował a potem dalej przechowuj w lodówce
po każdorazowym użyciu zakwasu uzupełniaj zużytą ilość mąką i wodą
zakwasem możesz się dzielić :)
*uwaga: w prawidłowo przygotowanym zakwasie powinny być widoczne bąbelki
i wyczuwalny specyficzny zapach fermentacji [/two_third_last]
[one_third]składniki na chleb:
- 1 i 1/2 szklanki mąki gryczanej
- 1 i 1/2 szklanki mąki ryżowej
- 1/2 szklanki zakwasu ryżowego
- 2 łyżeczki soli
- letnia przegotowana woda
- dobrej jakości olej roślinny
(np. rzepakowy) - 1/2 szklanki mixu pestek i nasion (słonecznik, siemie lniane, sezam)[/one_third]
[two_third_last]przygotowanie
mieszamy mąkę, sól i zakwas dodając do całości tyle wody, żeby powstała kleista masa
formę do chleba (zwykłą keksówkę) smarujemy oliwą i obsypujemy obficie ziarnami
przekładamy ciasto i ćwiczymy swoją cierpliwość – musisz przykryć ciasto ściereczką
i odstawić w ciepłe miejsce na całą noc
rano wkładamy do piekarnika rozgrzanego do 200 st. C na ok. 50-60 min
(najlepiej z termoobiegiem)
10 min przed końcem możemy posmarować wierzch chleba oliwą – wtedy skórka będzie bardziej rumiana i chrupiąca
gotowość chleba sprawdzamy sprawdzonym sposobem na patyczek – jak przy większości wypieków [/two_third_last]
[one_third]składniki na pastę z buraka:
- puszka fasoli (ja użyłam czerwonej, jeśli masz w domu białą też jest ok)
- 2 średnie buraki (lub jeden duży)
- 2 łyżki ostrego chrzanu
- 1 łyżeczka soku z cytryny
- 4 łyżki oliwy
- sól i świeżo mielony pieprz do smaku
- słonecznik i koper [/one_third]
[two_third_last]przygotowanie
buraki pieczemy w piekarniku rozgrzanym do 200 st. C przez jakieś 45 minut,
dajemy im 15 min na przestygnięcie, kroimy na mniejsze kawałki i miksujemy w blenderze
z fasolą, chrzanem, oliwą i sokiem z cytryny – próbujcie podczas przygotowania, bo szczególnie kwestia ilości chrzanu w tej paście pozostaje dość indywidualną
całość doprawiamy pieprzem i solą
pastę podajemy posypaną koperkiem i pestkami słonecznika oraz skropioną oliwą [/two_third_last]
SMACZNEGO!
1 komentarz
Swietny blog. Naprawde masz smykałke do pisania:)